Badania „obiektywne”.
Czyli niezależnie od tego co pacjent chce powiedzieć - czy dobrze się czuje, czy zapomina lub czy nie zapomina - nie ma to wpływu na efekt badania. Sprawdza się niezależnie od odpowiedzi pacjenta - co on słyszy? Jednym z takich badań jest przyłożenie diody do czoła, założenie słuchawek i stymulacja dźwięków. Sprawdza się w odpowiedziach korowych pnia mózgu, czy pojawiają się mikro-impulsy elektryczne. To pokazuje czy pacjent „odebrał” te dźwięki i czy rzeczywiście zaburzenie jest takie, że impulsy nie docierają do kory mózgowej.
Kolejne badanie tzw. przesiewowe np. dla noworodków, polega na tym że przykłada się sondę do ucha - też niezależnie od pacjenta, którym może być dziecko - i wysyła się falę. W odpowiedzi na tę falę, ucho powinno wygenerować mikrodźwięk, który bardzo czuły mikrofon odbiera. W odpowiedzi na to okazuje się, czy słuch jest prawidłowy, czy może występuje jakaś dysfunkcja, czy może z jakiegoś innego powodu ucho tego dźwięku nie odbiera.
Do tej grupy badań możemy zaliczyć też tzw. sprawdzenie ciśnienia w uchu. Jest to sprawdzenie podatności błony bębenkowej na zmiany (odwrotność admintacji). Jest to badanie typowo diagnostyczne. Pokazuje czy mamy uszy bardziej do leczenia czy bardziej do „aparatowania/protezowania”.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat poprawy komfortu słyszenia to skontaktuj się telefonicznie lub e-mail, albo od razu zamów bezpłatną wycenę wypożyczenia aparatu słuchowego.